sobota, 10 maja 2014

Początki



MOJA SYLWETKA


Zacznę od tego, że moja sylwetka to coś pomiędzy jabłkiem, a gruszką(ciekawe co to może być za owoc?)






Miejsca, które są dla mnie najbardziej problematyczne to brzuch, uda oraz pupa. Obecnie dążę do maksymalnego ujędrnienia ciała, podniesienia pupy oraz zlikwidowania problematycznej dolnej oponki na brzuchu, która jest najbardziej oporna i nie do końca chce współpracować. 




PARĘ SŁÓW O TRENINGU SIŁOWYM



Jestem "świeżynką" jeśli chodzi o trening siłowy.
 Niedawno zaczęłam czwarty miesiąc ćwiczeń z ciężarami. Początki były na prawdę ciężkie. Nie do końca wierzyłam w swoje możliwości, a dodatkowo stereotypy o kobietach ćwiczących na siłowni nie pomagały mi. 
Dziś wiem, że trening siłowy okazał się strzałem w dziesiątkę! Daje on wiele satysfakcji oraz miliony endorfin, a dodatkowo zbliża do upragnionego ciała o wiele szybciej niż inne ćwiczenia.
Przez trzy miesiące moja waga z niecałych 48 wzrosła do 52(centymetry poleciały w dół!) i z dumą mogę napisać, że to właśnie moje upragnione mięśnie.
Wiem, że jeszcze sporo pracy przede mną, ale jak to mawiają "dla chcącego nic trudnego". Ćwiczę dla siebie i robię to z przyjemnością. 


Z dumą prezentuję wam mojego "wielkiego bicka"



dolna oponka zamaskowana legginsami ;)
7 marca 2014

W następnym poście napiszę jaki plan treningowy stosowałam na początku, a jaki stosuję obecnie i postaram się was zachęcić do ćwiczeń z ciężarami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz